frogus_80
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:22, 26 Paź 2006 Temat postu: Claudia.pl - Możesz uniknąć błędów podczas odchudzania |
|
|
Ponad połowa Polek ma nadwagę lub jest otyła. Jedzenie sprawia nam ogromną przyjemność. I choć przyrządzamy coraz bardziej wyszukane potrawy, to ciągle jemy zbyt tłusto, słodko i dużo. Nic więc dziwnego, że stajemy się coraz cięższe. Sześć na dziesięć z nas uważa, że jest za gruba, ale tylko 32 proc. przynajmniej raz podjęło próbę zrzucenia nadwagi. Przeważnie okazała się ona nieskuteczna. Powód? Błędy w kuracji odchudzającej. Dlatego - zanim zaczniesz walczyć z kilogramami - nie wahaj się skorzystać z pomocy lekarza, dietetyka czy psychologa. Listę gabinetów, w których przyjmują specjaliści, znajdziesz na stronie [link widoczny dla zalogowanych]. Pamiętaj też o naszych wskazówkach.
Nie zrzucaj kilogramów zbyt szybko
Dwa tygodnie wyrzeczeń - niejedzenia kolacji czy odżywiania się wyłącznie owocami - sprawiają, że już mieścisz się w wymarzoną sukienkę. Niestety, ten sukces może być pierwszym krokiem do otyłości. Głodząc się, w krótkim czasie rzeczywiście tracisz na wadze. Kiedy jednak wracasz do normalnego jedzenia, organizm ze zdwojoną siłą stara się przygotować do ewentualnego "postu" i gromadzi zapasy. W efekcie odrabiasz to, co straciłaś, często jeszcze z nawiązką. Na tym polega efekt jo-jo, najczęstsza konsekwencja zbyt szybkiego tracenia kilogramów. Wielokrotne próby odchudzania się zakończone efektem jo-jo sprzyją też chorobie wieńcowej i powstawaniu kamieni w pęcherzyku żółciowym. Dlatego:
Chudnij powoli. Kilogram na tydzień to naprawdę dużo. Na zrzucenie 10 daj sobie przynajmniej trzy miesiące.
Jedz wszystko, ale z umiarem. By nie dopuścić do spowolnienia tempa przemiany materii, zapewnij organizmowi nie mniej niż 1200 kcal na dobę. A to oznacza normalne posiłki złożone z warzyw, produktów mlecznych i zbożowych, chudego mięsa i ryb.
Staraj się ćwiczyć systematycznie
Brak ruchu odbija się i na zdrowiu, i na wadze. Bywa, że chodzisz na aerobik czy siłownię zaledwie miesiąc lub dwa, po czym rezygnujesz lub robisz sobie przerwę. To błąd, bo jeśli przestajesz ćwiczyć, tracisz wszystko, co wypracowałaś wcześniej. Dlatego:
Znajdź formę ruchu odpowiednią dla siebie. Musi ci ona sprawiać przyjemność. Ale pół godziny marszu dziennie również wystarczy, żeby utrzymywać wagę w normie. Jeśli dołożysz jeszcze 15 minut gimnastyki i dietę, rzeczywiście zaczniesz chudnąć.
Wybieraj nietuczące produkty
Odchudzając się, unikasz kalorycznych potraw. To dobry sposób, pod warunkiem, że uda ci się go zrealizować. Niestety, często wpadasz w dietetyczną pułapkę. Ograniczając tłuste mięsa i słodycze, jesz więcej innych produktów, niekiedy równie kalorycznych. W efekcie - zamiast mniej, dostarczasz sobie jeszcze więcej kalorii. Zdradliwe bywają niektóre owoce czy orzechy i wszelkiego rodzaju desery mleczne (słodkie jogurty, smakowe serki, puddingi czy musy), a także chrupkie pieczywo, nabiał oraz produkty określane jako light. Użyte w nich słodziki zastępują cukier, aby jednak smak nie uległ pogorszeniu, dodaje się do nich więcej tłuszczu. Są więc nie nisko- kaloryczne, a jedynie bezcukrowe. Dlatego:
Przygotuj listę zamienników tuczących produktów. Powinny na niej znaleźć się dietetyczne warzywa (np. papryka, pomidory, ogórki, kalafiory, brokuły), po któ- re możesz sięgać bez ograniczeń, a także chude ryby (dorsz, sola, tuńczyk, mintaj, morszczuk).
Sprawdzaj kaloryczność produktów light. Ułatwiają one odchudzanie, jeżeli rzeczywiście są niskokaloryczne. Taka informacja powinna znajdować się na opakowaniu.
Nie podjadaj między posiłkami
Mimowolne sięganie po przekąski lub słodycze to nawyk zgubny w skutkach. W ten sposób możesz dodatkowo zyskać nawet do 1000 kalorii dziennie. Pozwalasz sobie na chrupanie paluszków czy zjedzenie herbatnika, ponieważ sądzisz, że są mniej tuczące aniżeli kremówka czy pączek. A to tylko pozory. Im bardziej kruche ciasteczko, tym bogatsze w tłuszcz. Poza tym herbatników zjadasz więcej - 5 średniej wielkości, a także baton czy pół tabliczki czekolady mają prawie po 300 kcal. Dlatego:
Ogranicz podjadanie. Nawet próbowanie potraw w trakcie gotowania czy zagłuszanie głodu orzechami lub migdałami jest tuczące. 100 g takiej przekąski, czyli torebka bakalii, dostarcza aż 600 kcal. Możesz zjeść nie więcej niż trzy orzechy dziennie.
Zapomnij o słodyczach. Jeśli trudno ci z nich zrezygnować, codziennie sięgaj po preparaty z chromem. Zmniejsza on łaknienie na słodkości.
Pij napoje, ale niskokaloryczne
Cóż z tego, że starasz się nie jeść za dużo, jeśli z nawiązką dostarczasz kolorii... pijąc. I nie chodzi tu tylko o słodzoną herbatę czy kawę. Źródłem kalorii są też soki owocowe w kartonach (litr soku to ok. 500 kcal). Dlatego:
Bez ograniczeń sięgaj tylko po napoje bez cukru. Ten pochodzący z płynów szybko się bowiem wchłania i zamienia w tkankę tłuszczową. Pij wodę mineralną. Ubogie w cukier są soki z warzyw.
Uważaj na alkohol. Podczas odchudzania wyklucz go z menu. Potem możesz pić okazjonalnie; lampka białego półwytrawnego wina to 100 kcal, pół litra piwa - 250 kcal.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|