frogus_80
Dołączył: 25 Paź 2006
Posty: 8
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 9:20, 26 Paź 2006 Temat postu: http://www.xl-pozytywnie.pl/yoyo.htm - Walka z yo - yo |
|
|
Dlaczego nie można wygrać z efektem jo-jo?
Oczywiście , zdarzają się nieliczni , którym po długotrwałej diecie udaje się utrzymać stałą wagę przez długi okres , ale niestety aż 97% spośród ludzi badanych przybiera na wadze w ciągu lat 5 i to więcej niż udało im się schudnąć.
Otóż diety niskokaloryczne mają to do siebie , że przyzwyczajają organizm do mniejszej ilości dostarczanej energii. Im dłużej trwa dieta , tym nasz organizm mniej potrzebuje. W dodatku , nastawiony jest na robienie zapasów. Jeśli na przykład w środku diety zostaniemy zaproszeni na kolację i zjemy trochę więcej niż pozwala dieta , natychmiast zostaje to odłożone na zapas . Organizm można porównać do kraju , w którym wystąpiła klęska żywiołowa. Kraj podczas klęski skupia całą swoja uwagę na tym , jakby tu zabezpieczyć żywność dla swoich obywateli. Tak samo dzieje się z organizmem.
Im mniejszą ilość kalorii spożywasz podczas diety , tym gorzej ma się twoja przemiana materii. Niestety , dzieje się tak , że po skończonej diecie , niestety metabolizm nie powraca już do dawnej szybkości - zmniejsza się twoja tkanka mięśniowa.
Tak więc śledząc spalanie podstawowe Zosi widzimy że :
Podstawowe spalanie* Zosi wynosi na przykład 1800kcal przy wadze 100kg.
( *metabolizm w trakcie spoczynku)
Zosia zjada codziennie około 2500 kcal , a ponieważ nie prowadzi aktywnego trybu życia tyje.
Zosia zaczyna się więc odchudzać dietą 1000kcal.
Po roku stosowania diety Zosia waży już tylko 75kg , ale jej spalanie wynosi już tylko 1600 kcal.
Zosia nie wraca do swojego starego jedzenia , je nadal mniej , około 2000 kcal.
Ponieważ niestety jej spalanie jest już mniejsze , Zosia dziwi się , że mimo iż je mniej niż przed dietą znowu zaczyna tyć.
Zabiera się znowu za dietę ,gdyż jej waga po dwóch latach od diety , dobiega znowu 100kg.Tym razem jest to bardzo restrykcyjna dieta , bo Zosia jest już bardzo zdenerwowana i załamana , że tak wielki wysiłek poszedł na marne.Postanowiła spróbować diety Cambridge.
Przy spalaniu podstawowym 1600kcal , Zosia zjada tylko 400 kcal dziennie , nie może niestety ćwiczyć , bo 400 kcal skutecznie pozbawia ją resztek energii i chęci do życia. Tak więc po pół roku stosowania diety ( nawet z zalecanymi przerwami ) , Zosia schudła aż 15 kg , teraz znowu waży nieco ponad 75kg , ale jej metabolizm wynosi już tylko 1200. W związku z czym , zadowolona z rezultatów Zosia , przysięga sobie , że teraz będzie sie pilnować i je tylko 1500 kcal dziennie.Praca nie pozwala jej na regularne ćwiczenie , więc Zosia robi to okazyjnie , ale na prawdę pilnuje się z jedzeniem.
Jakież wielkie jest jej zdziwnienie , gdy okazuje się , że jedząc prawie dwa razy mniej ,niż przed pierwszą dietą Zosia nadal tyje.I koło się zamyka.
Jest to może nieco przesadzona wersja historii osoby będącej ciągle na dietach , ale niestety ukazuje ona w sposób obrazowy , co dzieje się z naszym metabolizmem podczas stosowania diet niskokalorycznych.W tej chwili wśród lekarzy zachodnich coraz powrzechniejszy staje się pogląd , że diety niskokaloryczne bardziej szkodzą niż przynoszą korzyści , a skuteczne owszem są , ale tylko na krótką metę.
Każdy organizm ma swoją własną zasadę zachowywania proporcji , która to zasada uwarunkowana jest genetycznie. Podczas diet zostaje zachwiana naturalna gospodarka tłuszczowa i wodno-elektrolityczna organizmu i ciało dążyć będzie za wszelką cenę do osiągniecia zapasu energii ( czyli tkanki tłuszczowej) do którego się przyzwyczaiło. Na dodatek obniży przemianę materii , na wypadek gdyby taka klęska żywiołowa miała się kiedyś jeszcze powtórzyć. No coż , organizm dużo częściej niż my sami bywa zapobiegliwy. A odkładanie zapasów na czarną godzinę , mamy w genach i to niekoniecznie po naszych rodzicach czy dziadkach , ale po naszych przodkach , którzy żyli w czasach kiedy to ,czy następnego dnia będziesz mieć co włożyć do garnka , nie było sprawą oczywistą.
Jedynym sposobem ,aby schudnąć i utrzymać wagę ciała , według najnowszych badań naukowych prowadzonych na świecie,jest odchudzanie bardzo powolne. Osoby ze skłonnością do nadwagi powinny wystrzegać się diet ekspreoswych , bo to tylko pogorszy ich stan zdrowia , zarówno fizyczny jak i psychiczny. Odchudzanie , nie powinno być KURACJĄ , powinno być zmianą całego stylu życia , przyzwyczajeń i wreszcie ,a właściwie przede wszystkim , zaakceptowania samej siebie.
Nie uda Ci się osiągnąć zamierzonego celu , gdy nieustannie będziesz sobie wmawiać , że jesteś beznadziejna , nieatrakcyjna i w ogóle do niczego . Jeśli nawet uda ci się sporo schudnąć , może się okazać , że twój problem wcale nie zginął , że nadal czujesz , iż coś jest z tobą nie tak jak być powinno.Natomiast jeśli zmienisz kolejność , najpierw polubisz siebie grubą , a potem zaczniesz po prostu DBAĆ O SWOJE CIAŁO , efekty mogą przejść twoje najśmielsze oczekiwania.Może też okazać się , że nie będziesz wcale musiała się odchudzać , a waga będzie spadać samoczynnie , jeśli tylko nie będziesz katować swojego organizmu niepotrzebnym i szkodliwym jedzeniem , poświęcisz mu trochę czasu chodząc na spacery , relaksując się aktywnie i tak dalej i tak dalej....stara śpiewka , ale zapewniam , zamień kolejność , a uda ci sięosiągnąć "nieosiągalne" !!!
WAHANIA WAGI (EFEKT YO-YO)
[...] Innym ważnym czynnikiem, który należy uwzględnić, gdy chory nie może stracić wagi, jest liczba podejmowanych wcześniej prób odchudzania. Efekt yo-yo definiuje się zazwyczaj jako powtarzające się w okresie dłuższym niż 2 lata cykle utraty i przybierania na wadze przynajmniej o 9 kg. Wyniki kilku badań na zwierzętach sugerują, że wahania wagi mogą utrudnić następne próby schudnięcia. Bjomtorp i Yang wykazali pięciokrotny wzrost efektywności wykorzystania pożywienia (tj. przyrost wagi w stosunku do spożytych kilokalorii) u szczurów po utracie 25% wagi w wyniku głodzenia. Brownell i WSp.13 zaobserwowali, że u szczurów z wahaniami wagi utrata masy ciała w czasie drugiego cyklu odchudzania była o połowę mniejsza niż w czasie pierwszego cyklu. Fizjologicznie wahania wagi powodują zmiany w strukturze ciała, które mogą zwiększać procentowy udział tłuszczu w czasie każdego przyrostu wagi.
Nie jest pewne, jaki skutek powoduje cykliczna zmienność wagi u ludzi. W jednym z badań wykazano, że utrata wagi była znacznie wolniejsza u otyłych, którzy po wcześniejszym schudnięciu przybierali na wadze do 95% wyjściowej masy ciała. W badaniach nad "cyklicznie" i "niecyklicznie" chudnącymi dorosłymi zapaśnikami Steen i WSp.IS stwierdzili zmniejszenie stopnia spoczynkowej przemiany materii o 14% w pierwszej grupie w porównaniu z drugą, po uwzględnieniu różnic w budowie ciała.
prof. dr hab. Wiktor B. Szostak, Instytut Żywnosci i Żywienia, Warszawa
Post został pochwalony 0 razy
|
|