info o ww zaczerpnięte z internetu

Agnieszka

Dla wszystkich strażniczek, które walczą z napaścią slodyczową:
Proszę zwiększyć ilość
Węglowodanów, które są w produktach razowych, owocach i warzywach, np. jest w jabłkach, marchwi, ciemnym pieczywie, otrębach, naturalnym ryżu. Te są wolniej przyswajane przez organizm co powoduje, ze poziom cukru we krwi pozostaje konstant (stabilny) jak i dobry humor.
Aha, jeszcze jedno, mały trick przeciw ochoty na słodkie.
Po jedzeniu myc żeby albo gumę do żucia o smaku miętowym. Intensywny smak mięty działa odświeżająco i zabija ochotę na słodkie.

I jeszcze jedno, zauważyłam, ze większość strażniczek robią jeszcze błędy. Koniecznie zachowywać proszę pory jedzenia. Mały jadłospis:
Rano: potrzebuje człowiek energie, wiec dobre śniadanko musi byc. Kto nie ma czasu, robi sobie shake np. z maslanki, kefiru lub jogurtu, sok z pomarańczy, banana lub brzoskwini do tego dwie duże łyżki otrębów. Najpóźniej o 9 godzinie jest czas na zdrowa kanapeczkę.
Obiad: przynajmniej pól godziny jedzenia. Makaron, ryz lub mały stek są idealne. Dają uczucie pełności, ale nie robią nas zmęczonymi.
Kolacja: starcza drobnostka sałata lub mała zupka, lub kolacja białkowa, bez węglowodanów.
Pamiętać trzeba o tym koniecznie, jeżeli nie jemy cały dzien. nic, to wieczorem dostajemy ataki jedzeniowe.